Frida S1:E6

Alergia Fridy S1:E6

Gdyby Frida wiedziała... Ale nie wiedziała, nie miała pojęcia. Nigdy wcześniej nie doświadczyła czegoś takiego! Przecież jej fridge jest idealny. Zawsze był, korzystała z jego wspaniałych produktów prawie od początku jego istnienia.

Tego dnia (A był to dzień pochmurny i z przyczyn zawodowych trudny) zajrzała na stronę fridge.pl. wszelkie mroki dnia rozstąpiły się, by ustąpić miejsca prawdziwej euforii. Fridge wypuścił nowość. Nowy krem! Frida niewiele się zastanawiając dodała krem do torebki, w komentarzu do zamówienia dopisała tylko "serdeczności, dziękuję!" i opłaciła zamówienie. Czekała z niecierpliwością. Kurier zapukał do drzwi już następnego dnia! I już otwierała pudełko, już rozwiązywała kokardkę, już wyciskała krem na dłoń, już wklepywala w czoło, brodę, nos. Cudowny. Aż do rana dnia następnego. Bo rano w lustrze... Nie poznała się. Wysypka. Na czole, brodzie, nosie. A tu do pracy...

Po porannym kataklizmie, którego najważniejszym objawem była czerwonawa wysypka) Frida napisała wiadomość do eksperta fridge, w której opisała przebieg wydarzeń. Odpowiedź otrzymała niespodziewanie szybko, a dowiedziała się, że fridge jest owszem świeży, owszem naturalny i owszem ekologiczny, ALE nie jest hipoalergiczny! Dlatego przed kupnem całego produktu najlepiej go wypróbować. Tylko taka metoda umożliwia wybór Kremu Idealnego. Frida przyznała ekspertowi rację… Przecież właśnie ze względu na to fridge stworzył próbki niemalże wszystkich produktów! Frida nie chciała, by reszta świetnego kremu się zmarnowała, więc przekazała go bliskiej przyjaciółce Mei, której nowość sprawdziła się świetnie (o czym ta poinformowała ją niezwłocznie). Frida złożyła nowe zamówienie, tym razem na ulubiony, od dawna sprawdzony krem 1.1 i nim cieszyła się przez kolejne 2.5 miesiąca.

Przeczytaj również:

do góry
Sklep jest w trybie podglądu
Pokaż pełną wersję strony
Sklep internetowy Shoper Premium