tint & kiss - 4 Vintage
opis działania
Oparty na wegańskiej bazie złożonej z naturalnych składników. Naturalny emolient suchy pozyskiwany z oleju rzepakowego zapewnia nawilżenie, fantastyczne walory aplikacyjne i półmatowe satynowe wykończenie makijażu. Ekstrakt z aloesu działa kojąco, szczególnie na delikatną skórę warg, wzmacniając ich naturalną sprężystość i jędrność. Kombinacja wosków roślinnych oraz olejów z pestek moreli i rycynowego tworzy na skórze lipidowy film, który nie tylko chroni przed wysuszaniem, ale także jest doskonałym nośnikiem pigmentów. Delikatny, kobiecy zapach pochodzi od naturalnego ekstraktu z wanilii rosnącej na Madagaskarze, który dzięki zawartości antyoksydantów i polifenoli opóźnia starzenie skóry.
Produkt nałożony nawet na najbardziej spierzchnięte wargi nie podkreśla wysuszonych skórek. Przeciwnie, zawsze rozprowadza się równomiernie dając efekt zdrowych, nawilżonych ust. Nałożenie jednej warstwy daje efekt błyszczyku a kolejne aplikacje wzmacniają krycie, aż do osiągnięcia intensywnego koloru. Stosowany jako róż podkreśli naturalny odcień każdej skóry tworząc subtelną, nietłustą warstwę nawilżającą.
Tint & Kiss można aplikować palcami (po uprzednim umyciu lub/i dezynfekcji) rąk, czystym pędzelkiem lub szpatułką. Nie trzeba go przechowywać w lodówce, a więc zawsze możesz mieć go przy sobie.
składniki
składniki cd. 9 | Methylheptyl Isostearate, Aloe Barbadensis (Aloe Vera) Leaf Juice, Euphorbia Cerifera (Candelilla) Cera, Copernicia Cerifera (Carnauba) Cera, Cocos Nucifera (Coconut) Oil, Ricinus Communis |
składniki cd. 8 | (Castor) Seed Oil, Prunus Armeniaca (Apricot) Kernel Oil, CI 77891, Helianthus Annuus (Sunflower) Seed Oil, Tocopherol, Vanilla Planifolia (Vanilla) Fruit Extract, CI 77491, CI 77499, Mica, Jojoba Esters, Tin Oxide |
Opinie o produkcie
opinie klientów
Marta
Mam odcień 4- vintage. Piękny kolor, bardzo subtelny i naturalny. Jedna warstwa podkreśla naturalny odcień ust, kilka nadaje bardziej wyraźny kolor. Jedyna wada to sposób aplikacji - fajniej jakby taka pomada była w sztyfcie. Użycie byłoby możliwe bez konieczności używania rąk i łatwiej byłoby jej używać w ciągu dnia (bardziej higienicznie). Niemniej produkt wart uwagi.
Marta
Mam odcień 4- vintage. Piękny kolor, bardzo subtelny i naturalny. Jedna warstwa podkreśla naturalny odcień ust, kilka nadaje bardziej wyraźny kolor. Jedyna wada to sposób aplikacji - fajniej jakby taka pomada była w sztyfcie. Użycie byłoby możliwe bez konieczności używania rąk i łatwiej byłoby jej używać w ciągu dnia (bardziej higienicznie). Niemniej produkt wart uwagi.
Paulina Ok
4 vintage - Idealny na każdą porę roku jednak latem sprawdził się najlepiej! Z racji tego, że byłam sporo w podróży to był moim różem na policzki i pomadką, kolorystycznie cudowny i naturalny! Przy delikatnie opalonej cerze dawał niesamowity efekt. Mega dobre było to, że nie potrzebował lodówki więc zaletą jest łatwość przechowywania. Jedna z moich polecajek innym gdy pytali co nałożyłam na twarz. Dodatkowo ten ozdobny koralik doprawiał całość ;) mój pierwszy kosmetyk z fridge, nie zawiodłam się.
Paulina Ok
4 vintage - Idealny na każdą porę roku jednak latem sprawdził się najlepiej! Z racji tego, że byłam sporo w podróży to był moim różem na policzki i pomadką, kolorystycznie cudowny i naturalny! Przy delikatnie opalonej cerze dawał niesamowity efekt. Mega dobre było to, że nie potrzebował lodówki więc zaletą jest łatwość przechowywania. Jedna z moich polecajek innym gdy pytali co nałożyłam na twarz. Dodatkowo ten ozdobny koralik doprawiał całość ;) mój pierwszy kosmetyk z fridge, nie zawiodłam się.
Agnieszka Kotlarz
Kupiłam tint jako bronzer (nie wiedziałam że Fridge wprowadzi taki produkt miesiąc później;)) jest bardzo delikatnydla mojej wrażliwej naczyniowej cery. Używam go także jako różu i pomadki choć w tej drugiej roli wolę odcienie różu. Polecę z pełnym przekonaniem. Produkt wydaje się bardzo wydajny.
Dorota Chwil
Tint&Kiss 4 Vintage to odcień pełen uroku, delikatny i naturalny. Można go stopniować w zależności od potrzeb, co sprawia, że jest uniwersalny. Bardzo podoba mi się jego kolorystyka, która jest idealna na każdą porę roku, zwłaszcza latem, kiedy lekko opalona skóra podkreśla jego piękno. To nie tylko pomadka, ale również świetny róż na policzki. Dodatkowo, fakt że nie wymaga lodówki, ułatwia jego przechowywanie. Produkt zdecydowanie wart uwagi i mojej rekomendacji! Warto dodać, że można go nakładać nawet na suche usta, ponieważ nie tylko nadaje kolor, ale też je pielęgnuje.